Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Pastelowa konewka

Dziś u mnie nie pada tylko leje jak z cebra, a ja chciałam Wam pokazać konewkę. W ogrodzie dzisiaj się nie przyda, ale do podlewania kwiatów stojących na parapecie lub kwietniku będzie w sam raz. Poza tym deszcz w końcu przestanie padać, przynajmniej taką mam nadzieję. Tak sobie myślę, że taka delikatna, pastelowa konewka może również służyć jako dekoracja.

piątek, 27 czerwca 2014

Decoupage’owe wpadki - ikona

Zwykliśmy się chwalić swoimi pracami a o tych nieudanych wolimy nie wspominać. Dlaczego ? Nie od razu przecież powstają idealne prace, niejednokrotnie je poprawiamy, a czasami zupełnie nie nadają się do prezentacji. Zanim nauczyłam się piec ciasta, niejedno wylądowało w koszu na śmieci. Nawet teraz po wielu latach w kuchni przytrafiają mi się sporadycznie zakalce.  

czwartek, 26 czerwca 2014

Lawendowa skrzynka

Ciągle jeszcze poszukuję mojego miejsca w decu, testuję, próbuję, kombinuję, uczę się… Miewam różne pomysły, ale najbliższe moim osobistym upodobaniom są wszelkie stare przedmioty lub takie, które wyglądają na wiekowe.

wtorek, 24 czerwca 2014

Pudełko na płyty w klimatach Prowansji

Nowoczesność i  tęsknota za minionymi epokami. Oto mamy przedmiot służący do przechowywania płyt, już nie winylowych. Pudełko na płyty,  zdecydowanie przydatne w obecnych czasach, ale postarzone techniką przecierania, dzięki czemu przenosi nas do starej Prowansji.

niedziela, 22 czerwca 2014

Szklanka z różą

Testuję ostatnio różne powierzchnie, dziś padło na szkło, nieco inaczej niż zwykle.

Do moich prób wybrałam pokal do piwa, ma w miarę jednolity kształt i równą powierzchnię, co miało ułatwić mi pracę. Chciałam uzyskać efekt szronu. W tym celu przykleiłam dwa paski taśmy malarskiej i pomalowałam przestrzeń pomiędzy nimi, farbą frost, taką do wypiekania w piekarniku. 

Drugi etap ozdabiania to przyklejenie motywu róży, tej samej co na chusteczniku teściowej. Mogłam do tego celu użyć zwykłego kleju do decoupage, ale chciałam, aby pokal był w pełni użytkowy, a nie tylko ozdobny. Nakleiłam go używając kleju do szkła i porcelany, który również wypala się w piekarniku, dzięki temu powinien stać się wodoodporny. Nie wypracowałam jeszcze techniki klejenia na szkle, postępowanie zgodnie z instrukcją nie sprawdziło się. Jak pomalować naklejany motyw, aby przy okazji nie zapaćkać szkła? Nie wyszło najgorzej, ale szału nie ma. Pokal wytrzymał próbę wody i płynu do mycia naczyń, na razie nic się nie odkleiło, ale jak będzie ze zmywarką?

szklanka z różą, decoupage

szklanka z różą, decoupage

szklanka z różą, decoupage

szklanka z różą, decoupage


Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.

piątek, 20 czerwca 2014

Lawendowe mydełka

Znowu lawenda. Skoro dało się ozdobić świeczki, to dlaczego nie mydło, będzie do kompletu razem z butelką Prowansja. Nie wiem czy istnieje jakiś supermagiczny składnik do ozdabiania mydła, ja wykorzystałam ten, którym ozdabiałam świeczki. Starałam się kupić mydła z jak najmniej widocznymi wytłoczeniami. Mydełka najpierw oszlifowałam, sporo pyłu się przy tym zrobiło, następnie przykleiłam motywy z lawendą. Preparat nie jest błyszczący, dzięki temu mydła wyglądają naturalnie. Pierwsza próba wody powiodła się, chociaż mydło pieni się tylko w miejscach nie posmarowanych klejem. Jaki będzie efekt po wielokrotnym myciu dopiero się okaże. 

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage

lawendowe mydło, decoupage


Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.

środa, 18 czerwca 2014

Dekoracyjne świece z motywem lawendy


Wypełniając w sobotę rodzicielskie powinności, zostaliśmy z moim małżonkiem postawieni przed faktem zagospodarowania sobie dwóch godzin z okładem. Postanowiliśmy zajrzeć do IKEI, czas wtedy szybciej płynie, ale jak zwykle nie wyszliśmy z pustymi rękami. Zakup był symboliczny w postaci białych świeczek. Myślałam, że będą pasowały do jednego ze świeczników, ale średnica okazała się za duża.

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Butelka bez nazwy

Nie wiem jeszcze jaki los spotka ową butelkę, dlatego nie nadałam jej nazwy. Po przedstawieniu rzeczonej butelki na rodzinnym forum zaległa niezręczna cisza, co oznacza ogólnie brak akceptacji. Zakładając, że nie od razu Rzym zbudowano, postanowiłam mimo wszystko Wam ją zaprezentować, licząc jednocześnie na konstruktywne uwagi, podpowiedzi i wskazówki na przyszłość. Wyrzucić jest najprościej, ale na to zawsze przyjdzie czas. Być może jakaś nazwa również się zrodzi.

sobota, 14 czerwca 2014

Skrzynia ze złotą ramką

Zaczęłam ją ozdabiać równocześnie ze skrzynią a la marmur, ale prace trwały trochę dłużej. Pomysł nie jest do końca mój, zaczerpnęłam go z jakiejś publikacji, którą oglądałam w księgarni z zamiarem kupna. Niestety nie pamiętam autora ani tytułu, nie jestem nawet pewna czy to była skrzynia, obraz a może stolik. Zarys pomysłu utkwił mi w głowie i podczas realizacji marmurowej skrzyni, pojawił się ponownie.

czwartek, 12 czerwca 2014

Skrzynia a la marmur

Chciałabym zaprezentować dzisiaj tematykę kamienną w nieco odmiennym stylu. Najpierw jednak opowieść. Podczas mojego pobytu w Hiszpanii zadziwiła mnie wszechobecność marmuru. U nas ten budulec nie jest bardzo powszechny, powiedziałabym nawet, że należy do materiałów dość ekskluzywnych. Pamiętam, że wynajmowaliśmy dom o dość skromnym  standardzie, ale wszystkie blaty kuchenne i wyposażenie łazienki, a także parapety i liczne elementy wystroju wykonano z marmuru. Było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale niezwykle mi się podobało. Podróże kształcą, ale też budzą natchnienie, stąd też pomysł na skrzynię a la marmur, a przynajmniej jego namiastkę.

wtorek, 10 czerwca 2014

Torebka kopertówka ze słojami drewna.

Będzie krótko i rzeczowo, ponieważ moje myśli w znacznym stopniu odciągają poważne sprawy rodzinne. Kilka dni temu wychodząc z garażu zobaczyłam taki oto obrazek:

drewno opałowe, pomysł na torebkę, decoupage

niedziela, 8 czerwca 2014

Butelka z kwiatem

Kolejna butelka, znowu trochę zieleni i pasków. Wiem, to już było, ale jedni lubię kratkę inni romby, a ja paski
Chciałam wykorzystać naturalne tło butelki, zakupiłam preparat, który miał ułatwić przyczepność farb do szkła. Nie zachwycił mnie. Podczas lakierowania, farba zaczęła lekko odchodzić, gdy wyschła powiedzmy, że wszystko wróciło do normy. Powstał też zielony i spękany pasek, a na nim czerwony, papierowy kwiat. Domalowałam tu i ówdzie. Brzeg butelki z kwiatem zakończyłam również na zielono i nałożyłam kilkanaście warstw lakieru satynowego.
No i jest butelka.

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

butelka z kwiatem, decoupage

Miłej niedzieli.


Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.

piątek, 6 czerwca 2014

Skrzynia Pitagorasa

Dość długo nosiłam się z zamiarem zrobienia czegoś matematycznego. Chodziły mi po głowie różne pomysły, od zawiłych, skomplikowanych wzorów po zupełnie trywialne.  W końcu Layla naprowadziła mnie na taki, który zrealizowałam.

środa, 4 czerwca 2014

Muszla Michała Anioła

Przez te wszystkie kamienie i muszle, które Wam przedstawiam zrobiło się u mnie jakoś tak nadmorsko. Dzisiaj za Michałem Aniołem powędrujemy do Włoch.

wtorek, 3 czerwca 2014

Fanpage Whoanita Decoupage i ... na Facebook'u.

Moi Drodzy,
gdyby ktoś jeszcze nie zauważył wyskakującego okienka Facebook'a albo "Lubię to", ośmielam się donieść, że niedawno powstał fanpage mojego bloga Whoanita Decoupage i ... na Facebook'u. Fan-stronę stworzyłam między innymi dla Waszej wygody.

O rodzącym się w bólach wysuwanym Likebox'e oraz przygodzie z "Lubię to" godnej największego naiwniaka lub niezguły kiedyś jeszcze napiszę. Takie historie najlepiej byłoby opisać na gorąco, ale ja wolę poczekać, aż ochłonę. Odłożyłam moje przemyślenia na półkę i czekają na odpowiedni moment.

A teraz cieszcie się razem ze mną drobnymi udoskonaleniami mojego bloga: zostawiajcie komentarze, lajkujcie, przesyłajcie znajomym i przyjaciołom.

Mojej radości nie będzie się dało wyrazić liczbami lecz uśmiechem.

Pozdrawiam



Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Granitowy głaz i japońska matka

Zawładnęły mną kamienie i zapragnęłam więcej i większych. Okazało się , że moja kolekcja kamyków składa się jedynie z takich, które można raczej włożyć do kieszeni. Długo się nie zastanawiałam i wyruszyłam na poszukiwania do ogrodu, duży nie jest, więc moja eskapada nie trwała długo.