Kolejna porcja pojemników, które staną na przyprawowej półeczce. Tym razem tylko z napisami. Pojemniki są wytoczone z drewna, trochę pękate i nieduże, w sam raz na sypkie, aromatyczne przyprawy. Na samą półkę musimy trochę poczekać, kolejne warstwy lakieru schną wolniutko, ale już niebawem skończę.
No to co, oglądamy?
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Anitko widzę,że u Ciebie praca wre na całego :) Pojemniczki bardzo ładnie prezentują się,napisy super,fajnie zróżnicowałaś kolorystycznie gałeczki na pokrywkach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serca Basiu :) Choć moim zdaniem robota posuwa się żółwim tempem, ale może jestem w gorącej wodzie kąpana :)
Usuń