Stolik nocny to mały niezbędnik każdej
sypialni. Dzięki niemu książka, telefon i szklanka wody są zawsze w zasięgu
ręki. Wykonane przeze mnie Bliźniacze stoliki nocne, bynajmniej nie jednojajowe,
mają dodatkową półkę pod spodem, gdzie można przechować nieprzeczytaną jeszcze
prasę.
Zakupiłam je w IKEI, są z litej sosny, łatwe do
skręcenia i bardzo proste, również cena była przystępna. Inspiracją do ich
ozdobienia były freski. Wiem, że to zbyt daleko idące skojarzenie, ale taka była pierwsza myśl. Silne przetarcia
to zasługa mojej drugiej połówki: „ tu jeszcze przetrzyj, o i tu za mało”.
Ostatecznie efekt końcowy chyba nie do końca zadowolił mojego małżonka, ale
cóż, przecież to nie dziury i szklankę da się postawić. Znając nas, Bliźniacze stoliczki nocne długo takie nie pozostaną, w planach mamy malowanie mieszkania, więc
prawdopodobnie zmienimy kolorystykę, a może i cały wystrój sypialni, zatem będzie
je można oszlifować (na szczęście są drewniane) i przerobić J Bez stoliczków była
bieda, teraz przynajmniej są.
Cieszę się, że zdążyłam wcześniej zrobić zdjęcia w ogrodzie,
dzisiaj trawa jest jeszcze mokra. Chcecie pooglądać?
To zapraszam
To by było na tyle . Do zobaczenia.
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz