Brzmi groźnie, ale w istocie tak
nie jest. Zrobiłam go w prezencie, właśnie dla mojej teściowej, która jest
wspaniałą osobą. Dzięki temu przyjemnie mi się pracowało, bo wiedziałam komu go
dedykuję. Praca jest trochę osobista, ale nie widzę powodu dla którego nie
miałabym jej zaprezentować.
Do ozdobienia chustecznika użyłam technik, w których dobrze
się czuję: decoupage z wykorzystaniem serwetki oraz transferu. Pracowałam
spokojnie, metodycznie przez kilka dni, aby wszystko dobrze się przykleiło i
wyschło. Chustecznik jest prosty i przejrzysty, bez zbędnych ozdobników, można
powiedzieć ubogi, ale starałam się trafić w gust osoby, dla której go robiłam. Swoją drogą nie przepadam za zbyt dużą ilością detali. Do transferu wykorzystałam
grafiki częściowo znalezione na dobrze znanej wielu osobom stronie The Fairy
Graphics, a motylki po prostu miałam. Dodatkową ozdobę stanowią czerwone róże
wycięte z serwetek. Praca jest w tonacji czarno-białej, a jedynym barwnym
elementem są owe róże. Trochę to trwało, bo nakładałam lakier, lakier, lakier i
szlifowałam, szlifowałam…
Wczoraj zakończyłam chustecznik,
dzisiaj Wam go prezentuję, a jutro wręczę go zamiast kwiatka mojej Teściowej.
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz