W miniony
weekend poddałam się częściowej abstynencji komputerowo-internetowej. Nie było
również malowania, szlifowania ani klejenia. Nastąpiło zmęczenie materiału i
trzeba było odpocząć inaczej, dzięki temu udało mi się wykonać prace ogrodowe,
które od miesiąca wołały o interwencję.
Skutkiem mojego
decoupage’owego nieróbstwa nie zaprezentuję Wam dzisiaj nic szczególnego.
Materiał, który wzięłam do obróbki był raczej mikrych rozmiarów, bo zaledwie
10mm x10 mm, więc sam w sobie nie dał mi zbyt wielu możliwości zaszalenia.
Od kiedy
przeczytałam książkę pt. „ Twierdzenie papugi” Denis Guedj, miałam i nadal mam
w planach wykorzystanie liczby p (Pi), co nie jest
znowu takie dziwne zważywszy na to, iż liczby są bliskie mojemu sercu.
Książkę serdecznie
polecam, jeśli czytaliście „ Świat Zofii” Joestin Gaarder to ta również powinna Wam się
spodobać, choć nie traktuje o filozofii lecz jest podróżą w zagadnienia
matematyki. Powieść trochę sensacyjna i ku mojemu zadowoleniu popularyzuje
matematykę i jej historię. Życzę miłej lektury.
Liczba p
(Pi) zwana też ludolfiną jest jedną z pierwszych liczb wymiernych odkrytych
przez człowieka. Oznacza stosunek długości obwodu koła do jego średnicy.
Wiedzieliście,
że liczba p (Pi) ma swoje święto. Dzień ten przypada
na 14 marca, nie przypadkowo zresztą, bo jej przybliżoną wartość zapisuje się
jako 3,14.
Na cześć liczby p
zrobiłam maleńkie kolczyki w
biało-czarnych barwach z transferem tej wspaniałej liczby.
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz