Moi drodzy tak się składa, że okres wakacyjno-letni obfituje u mnie w nadmiar obowiązków. Mnóstwo zaplanowanych prac leży odłogiem. Powodów jest co niemiara, a to brak materiałów albo niesprecyzowana koncepcja, ale głównie brak czasu. Lista rzeczy do zrobienia jest długa stąd do Kansas i robię, robię, robię, a końca nie widać. Zastosowałam już selekcję według priorytetów, ale i tak dzień jest za krótki na to wszystko. Proszę zatem uzbrójcie się w cierpliwość, w końcu zaskoczę na bardziej normalne tory.
Leciał ostatnio w telewizji film " Złoto dla zuchwałych",udało mi się zobaczyć tylko tytuł i pracę pod taką samą nazwę Wam prezentuję.
Znowu maciupkie kolczyki tym razem czarno-złote. Jedna para okrąglutka, druga kwadratowa. Trochę czarnej farby akrylowej, płatki złota i lakier. Zamykane na silikonową zatyczkę.
A efekty poniżej:
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz