Pisanie ikon jest formą sztuki sakralnej i najczęściej przedstawiają one wizerunki świętych oraz ich sceny z życia, stanowią również element kultu i mają na celu pobudzać do modlitwy. Ikony nie są zwykłymi obrazami, pomijając ich wymiar artystyczny czy też rzemieślniczy mają za zadanie pogłębiać życie duchowe.
Tak sobie myślę, że może brakuje mi owej duchowości i dlatego moje "niepisane" ikony dalekie są od doskonałości.
Pomimo moich wątpliwości, podjęłam kolejną ikonową próbę i chyba całkowicie zbezcześciłam wszelkie zasady, bo zamiast deski wykorzystałam, zwykłą płytę wiórową, którą musiałam odpowiednio zabezpieczyć i zagruntować. Nie będę jednak o tym za dużo myśleć, podejmuję próby i muszę na czymś ćwiczyć, nie zawsze mam odpowiednią deskę.
Oczywiście były również testy ze spękaniami i o dziwo tym razem coś tam się pojawiło, więc zostało. W sumie jak coś się starzeje to nie zawsze równomiernie i jednakowo, zatem moje spękania też nie muszą być na całej powierzchni. Spodobały mi się płatki szlagmetalu w kolorystyce złoto-zielonej i je wykorzystałam.
Poniżej zamieszczam zdjęcia.

Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Dużo wyrazu ma ta twoja ikona, i bardzo podoba mi się kompozycja :)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję serdecznie.
Usuń