Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 8 kwietnia 2014

Butelka - Gorsetowy Flakon


Nie macie czasem ochoty przenieść się na chwilę w inne czasy, w których dobre maniery i honor przedkładano nad zdrowy rozsądek, a kobiety nosiły eleganckie, bogato zdobione suknie i kapelusze dodające blasku i nuty tajemniczości. Nie chciałybyście dać sobie wąsko zasznurować gorsetu, może nie koniecznie na 17 cali, jak Scarlett O’Hara w „Przeminęło z wiatrem”, ale na tyle by poczuć  na sobie nieśmiałe spojrzenia mężczyzn. Sądzę, że takie odwiedziny innej epoki byłyby niezwykle ciekawe.


Zaintrygowała mnie historia gorsetu, niewątpliwie bardzo kontrowersyjnej części garderoby przez jednych traktowanej niemalże jak narzędzie tortur przez innych wielbionej ze względu na walory estetyczne. Jego historia jest niezwykle ekscytująca, a sięga ery neolitu,  w jaskiniach z tego okresu odkryto ryciny kobiet ubranych w prototyp gorsetu ze skóry i rzemieni. Również w starożytnym Egipcie podejmowano próby korygowania sylwetki za jego pomocą, wówczas głównie męskiej. W średniowieczu stał się już stałym elementem garderoby, zaczęto wszywać go w suknie i pojawiły się pierwsze fiszbiny. Na francuskim dworze Katarzyny Medycejskiej w XVI wieku panowała moda na talię o obwodzie 13 cali tj. około 33 cm. Prawdziwa era gorsetu przypada na XVII wiek, fiszbiny stały się nie tylko konstrukcją, ale także elementem ozdobnym wykonywanym z różnych materiałów – drewna, metalu, kości słoniowej czy fiszbin wieloryba. Kolejnym krokiem było wynalezienie metalowych dziurek do przewlekania wiązania gorsetu na krzyż. Początek XIX wieku uwolnił kobiety od jarzma gorsetu, a w użycie weszła opaska podtrzymująca biust, przypominająca obecne biustonosze. Wielki powrót gorsetu nastąpił w XX wieku, głównie za sprawą świata filmu i muzyki, eksponowały go takie gwiazdy jak Marilyn Monroe czy Sophia Loren. Obecnie jest eleganckim, nieco frywolnym dodatkiem garderoby. Co ciekawe gorset traktowany zwykle jako część bielizny szyto z kolorowych, często wzorzystych tkanin i nie zawsze noszono ukryty pod ubraniem.

I tak oto opowieść o gorsecie stała się inspiracją do wykonania butelki - Gorsetowy Flakon, z pomocą przyszedł mi znowu Malowany Kokon.  Motywem przewodnim stał się  gorset, a dominującym kolorem zieleń. Butelkę pomalowałam w biało-zielone psy, na jej górną część zastosowałam spękania, ponieważ użyłam zielonej butelki po winie, kolory spękań idealnie komponują się z moją koncepcją kolorystyczną. Przejście zostało wykończone zielonym bluszczem. Na takim tle użyłam  transferów damy  w gorsecie oraz starej reklamy prasowej gorsetów damskich, aby ożywić odrobinę moje dzieło i nadać mu bardziej kobiecego charakteru dodałam karmazynowe róże. Całość starannie polakierowałam. Efekty możecie zobaczyć poniżej.
Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Butelka - Gorsetowy Flakon - decoupage, transfer

Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.

4 komentarze:

  1. Ja też mam ochotę czasem przenieść się w tamte czasy,tylko nie wiem czy poradziłabym sobie z noszeniem tych długich sukni, a w szczególności gorsetu -;)
    Pomysł na butelkę przedni,efekt powalający
    Skąd czerpiesz motywy na transfery?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorsety są bardzo kobiece, a my kobiety lubimy czasem dla wyglądu trochę pocierpieć :) Bielizna jest mi bliska z racji wykonywanego aktualnie zawodu, stąd pomysł gorset. Wykorzystane tutaj motywy pochodzą z Malowanego Kokonu, pewnie gdzieś umknęło w przydługim tekście. Czasami zaglądam do Vanity Fair, z reguły w postach staram się zaznaczyć, skąd zaczerpnęłam dany motyw. Jeśli już się nauczę jak dodawać banerki stron, z którch pomocy korzystam, to je umieszczę :) Pozdrawiam mile.

      Usuń
  2. Świetna butelka pełna pomysłów a gorsetu nie chcę nosić, bo by ograniczał przy dekupażu ale wykorzystać do zabawy zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie gorset uwodzi sam w sobie jako przedmiot, ale też nie wyobrażam sobie siebie w gorsecie i z wiertarką lub papierem ściernym. Widok byłby żałosny i zabawny zarazem :)

      Usuń