Dziś pogoda pod psem, na dworze
zrobiło się zimno, niebo kryją deszczowe chmury i wieje wiatr. Nie lubię kiedy
pada, ale siedząc rano na tarasie i patrząc na rośliny w moim ogródku doszłam
do wniosku, że krople deszczu na marne nie spadają. Matka natura wie co robi,
liście nabrały blasku, z ziemi wynurza się powoli główka hiacynta, a już niedługo
w kwietniu, maju zakwitną tulipany,
żonkile i azalie, rozmarzyłam się.
Mimo, iż pogoda nie nastraja dziś
optymistycznie to nie da się zaprzeczyć, że Natura tworzy najpiękniejsze
rzeczy, urzeka swoją prostotą i niepozornością.
Patrząc na otaczającą nas przyrodę możemy zobaczyć subtelne formy, trzeba się tylko nauczyć je odkrywać. My sami jesteśmy jej częścią, daje nam ona poczucie harmonii i bezpieczeństwa. Te naszyjniki są próbą zatrzymania, choć na chwilę, pod szklanym oczkiem dyskretnego piękna zaprojektowanego przez naturę.
Spodobało Ci się? Zostaw proszę komentarz. Udostępnij dalej! Swoim poleceniem wywołasz mój uśmiech.
Patrząc na otaczającą nas przyrodę możemy zobaczyć subtelne formy, trzeba się tylko nauczyć je odkrywać. My sami jesteśmy jej częścią, daje nam ona poczucie harmonii i bezpieczeństwa. Te naszyjniki są próbą zatrzymania, choć na chwilę, pod szklanym oczkiem dyskretnego piękna zaprojektowanego przez naturę.
Naszyjnik z bazą w kolorze
antycznego brązu zawiesiłam na przaśnym sznurku z antycznym zapięciem, aby całość
współgrała z naturalną grafiką.
Prostota tego naszyjnika ma
podkreślić naturalne piękno samej grafiki, antyczne srebro połączyłam z
brązowym rzemykiem zakończonym zapięciem typu karabińczyk.
fajne naszyjniki
OdpowiedzUsuńładna jesień
OdpowiedzUsuńDziekuję
OdpowiedzUsuń